Silny Prezydent RP czy silny parlament?

W Polsce głową państwa jest prezydent, sprawuje on władzę wykonawczą wspólnie z Radą Ministrów. Jego kadencja trwa 5 lat, dana osoba może dwukrotnie ubiegać się o tę funkcję. Do zadań prezydenta należą: powoływanie premiera i członków rządu, zarządzanie wyborami do sejmu i senatu, sprawowanie zwierzchnictwa nad armią, powoływanie sędziów, nadawanie polskiego obywatelstwa. Głowa państwa reprezentuje Polskę w kontaktach z innymi państwa, a także zatwierdza umowy międzynarodowe.

W krajach demokratycznych władzę ustawodawczą sprawuje parlament. Do jego zadań należy tworzenie prawa regulującego życie społeczeństwa oraz powoływanie osób na urzędy państwowe. W Polsce parlament jest dwuizbowy. Sejm liczy 460 posłów, natomiast w senacie zasiada 100 senatorów.

Senat jest drugą izbą parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej. Senatorowie sa wybierani w wyborach powszechnych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym. Jeśli mandat wygaśnie, Prezydent RP może zarządzić wybory uzupełniające. Prawo wyborcze do Senatu RP uzyskuje się w wieku 30 lat. Najwyższym przedstawicielem Senatu Rzeczypospolitej jest Marszałek. To on stoi na straży jego praw i godności.

Senat stanowi pierwszą izbę polskiego parlamentu. Posłowie są wybierani w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich, proporcjonalnych, w głosowaniu tajnym. Prawo wyborcze w wyborach do Sejmu RP uzyskuje się w wieku 21 lat. Obrady Sejmu są jawne, jego posiedzenia odbywają się zazwyczaj co drugi lub co trzeci tydzień.
Uważam, że w Polsce mamy do czynienia z silnym parlamentem. W mojej opinii decyzje podejmowane przez parlament są ważniejsze, istotniejsze, zajmuje on się również uchwalaniem ustaw. Prezydent może jedynie odrzucić lub zaakceptować te dokumenty. Poza tym do zadań Sejmu należy: kontrolowanie działalności rządu i innych organów państwa, zatwierdzanie składu rządu. Natomiast Senat może oceniać ustawy uchwalone przez sejm, uczestniczyć w powoływaniu Rzecznika Praw Obywatelskich czy Rzecznika Praw Dziecka.

Dzisiejszy system polityczny znacząco różni się od pierwotnego, prowadzi to do linii pochyłej, np. w sprawie wojska. Pierwotnym zamysłem było żeby to prezydent stał jako głowa państwa i podejmował samodzielne decyzje bez niepotrzebnej ingerencji innych osób. Jednak dzisiaj prezydent nie podejmuje sam kluczowych decyzji.
Dawniej osoby obejmujące ważne stanowiska rządowe, takie jak: minister obrony narodowej, byli wybierani z pośród osób z doświadczeniem. Natomiast w dzisiejszych czasach są oni wybierani z osób najbardziej przychylnych dla partii rządzącej.

Według mnie obecny model nie jest optymalny dla sytuacji rządowej w Polsce. Ma on wiele wad. Przede wszystkim brak nam niezależnego prezydenta, który decydowałby samodzielnie o kluczowych kwestiach, rząd jest również podzielony – często jego członkowie nie zgadzają się na dane rozwiązania, co prowadzi do sporów, kosztem państwa.